Nie. Gram głównie w f2p, stare gry lub kupuję na przecenach.
DickIn_a_Toaster on
Nie, pirace
SpaceAides on
A i owszem. Jak komuś ceny nie pasują, to nie musi grać, albo może kraść 🙂
KomradJurij-TheFool on
rzadko mi się zdarza kupić grę za więcej niż 40 zł, większość se z torrentów załatwię. jedyne wyjątki które kupiłem za pełną cenę to gry Lariana tak naprawdę
poliszSausage on
/r patientgamers polecam czekać, tak po prostu.
AgentBlueRose on
Kupuję na promocjach, nie kradnę bo wiem ile kasy i ciężkiej pracy idzie w robienie gier.
kotos00 on
Polaka można jebac. Można dac bardzo wysoką cenę mimo gównianych zarobków na tle UE bo jest przyzwyczajony więc i tak kupi 🙂
Mysterious-Tap8697 on
Za dzieciaka sporo się brało gierek z sieci. Teraz trzymam się kilka zasad:
– Nie muszę mieć czegoś na premierę. I tak jest sporo tytułów, które jeszcze nie przeszedłem
– Musi być promocja
– Ile planuję w to grać? I czy serio mnie to interesuje do gry w pojedynkę (jeżeli jest multi)
Dzięki temu taki Baldur chwilę poczekał a gram od… kuźwa ile można!? XD
+ nie ma już tyle czasu czy chęci przez to tytuł (jak dobry) można i kilka miesięcy przechodzić. Więc koszt jak rozłożyć w czasie nie jest już tak straszliwy.
tl3vis on
Kupuje jedna grę rocznie w pełnej cenie, Avowed miało nią być, ale chyba jednak trochę poczekam. Juz Dragon Age trochę bolało w portfel
midnight_rum on
Ja na tą gierke czekałem ale jej nie kupie po takiej cenie na pewno. Microsoft popierdoliło
Sycopatch on
Nigdy w życiu nie kupiłem gry za więcej niż 100zł. To jest mój twardy limit którego nigdy nie przekroczę choćby to była najlepsza gra na świecie
Siiciie on
Wysportowana dziewczyna daje mi za darmo 🙂
rvreqTheSheepo on
Jest tyle dobrych gier, że zanim ta stanieje do 50zł to ja nadal jej nie kupię
sadte on
Alerty na deals.gg i czekam na uczciwe ceny. Akurat zanim przejdę jeden tytuł, to drugi jest w promocji.
blinkinbling on
Czytałem na r/Polska że cena to wynik wyższych kosztów. No więc to musi być prawda
MinerOfSoulsand on
Jeśli to jakiś developer indie to można napisać mail i może coś się zmienić, ja napisałem do gości co factorio stwozyli i obniżyli cenę następnego dnia do miej wiecej poziomu euro
CalibratedApe on
Kiedyś kupowałem gry na promocjach, jakieś Humble Bundle itd. Na zapas, bo kiedyś zagram, a akurat jest promocja to można kupić od razu… Ale potem zorientowałem się, że przy ilości czasu na granie taniej mi wyjdzie po prostu kupić grę, na którą mam ochotę, kiedy potrzebuję nowej. Nie ważne, czy w tym momencie to premiera AAA, czy akurat jest promocja 2 letniej gry. Więc czasem się zdarzy i taka. Ale fakt, nie wiedziałem, że u nas jest aż taki dobrobyt.
mteblesz on
nie, kupuje tylko jak jest sroga wyprzedaz, nowych gier nie kupuje od wiwdzmina, wole poczekac np 2 lata. jak w cos gram na stale np eu4 to dodatki kupuje na eneba, tak samo jak jakies starocie ktore mam ochote ograc dla nostalgii, albo bo nie mialem okazji 10-15 lat temu, np ac unity
fillif3 on
Ja osobiście nie mam jakiegoś problemu z ceną gier. Gry są coraz dłuższe i nawet gry dobrej jakości starczą mi na więcej niż miesiąc. Ostatnio skończyłem GoW:Ragnarok i zajęło mi to 40 godzin (i.e. 6zł z godzinę). Jeśli kupuję taniej to tylko dlatego, że nie mam kiedy tych gier kończyć i zanim skończę kupione gry to kolejne są już na promocji.
Szczerze, to jak patrzę na mój budżet domowy, to największe % i tak idzie na spłacanie kredytu na mieszkanie (jak coś zostanie to nadpłacam). Jedna gra na miesiąc mało zmienia.
RudyHuy on
Nigdy nie kupuję bez promocji. Nie muszę grać od premiery.
Regeneric on
Tak. Chodzę do pracy, to sobi mogę pozwolić na taki zakup co jakiś czas. Dodatkowo gram na Linuksie, więc tym bardziej cenie sobie wygodę uruchamiania gier przez Steam. Nie chciałoby mi się bawić w piracenie i ręczne używanie Protona.
Oliwier255 on
Cholernie drogie dzisiaj są gry. Z parę lat temu gta vice city ojciec kupił za 100 złotych…
LesserFaith on
Gram w to co mam, ewentualnie czekam na wyprzedaże. Nie ma jakichś tytułów które muszę mieć na premierę
Karelia606 on
Mam tyle gier do przerobienia, że spokojnie mogę czekać i 5 lat na promocję. Wyjebane w ich zawyżone ceny.
Czagataj1234 on
Nie. Nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłem jakąś grę za pełną cenę.
Ok_Consideration2340 on
Tak na steam unlocked.
diskape on
Mam Game Passa i większość gier gram z katalogu. Gry spoza wyboru kupuję po promkach. Mam taki backlog, że ze spokojem mogę poczekać ponad rok aż wpadnie konkretna przecena.
Ten Avowed chyba będzie w GP więc zagram prawie jak za „darmo”.
P.s. tak, wiem, że sub to nie za darmo – dlatego napisałem prawie. Plus kupiłem 4 lata GP za chyba coś około 400zł więc wyszło około 8zł za miesiąc (lub 2-3 gry w pełnej cenie). Jak dla mnie to prawie darmo za ilość gier które się tam znajdują .
Longjumping-Put-7983 on
Ja już praktycznie nie kupuję gier AAA na premierę. Inna sprawa, że i tak jest mało takich, które faktycznie się opłaca kupić.
PowerfulTusk on
Tak. Jak jest bardzo dobra i na nią czekam. Za takie gta 6 dam nawet 500 zł.
Significant_Kiwi_106 on
Przeliczam potencjalną ilość godzin zabawy na cene
Nowe call of duty kosztuje 350zł, zazwyczaj nudziły mi sie po 10 godzinach, to 35zł za godzine, w porównaniu z innymi hobby to nie tak dużo, ale jak na gry to ogromna cena
Ready or Not jest za 220zł, fajna gra na minimum 30 godzin, pewnie docelowo 50, ale licząc dla 30 wychodzi 7zł za godzine, to już nawet okej cena
Battlefield 2042 jest za 270zł, beznadziejny i wytrzymałem w nim godzine, 270zł za godzine to chora cena
Crusader kings 3 jest za 230zł, teraz mam 33 godziny ale na pewno zrobie minimum 50, dla 50 godzin to 4zł za godzine
Jeśli gre wyceniam na mniej niż 10zł za godzine, to jest spora szansa że kupie.
Super cena to okolice 2zł za godzine, jeśli w grze spędze 50 godzin a wydałem na nią 100zł, to to jest super cena.
Cena poniżej złotówki to wyjątkowe gry, u mnie na tej liście są przykładowo kerbal space program, assetto corsa, arma 3.
Warto liczyć czas zabawy, bo gry się kupuje żeby się bawić przez jakiś czas, gra za 30zł której nawet nie włącze wychodzi drożej, niż gra za 300zł w której spędzę kilkadziesiąt godzin.
Unikam kupowania gier chwile po premierze, bo wtedy zazwyczaj są najwyższe ceny i najwięcej błędów, najracjonalniej jest poczekać jakieś pół roku… no chyba że chce być częścią tej “pierwszej fali”, bo jestem fanem serii i chcę dopłacić żeby mieć dodatkowe wrażenia z bycia częścią zaangażowanej społeczności, odkrywającej świat gry jako pierwsza (to mi się zdarza może raz na rok, czasami rzadziej, raczej rzadziej).
amaltheiaofluna on
Niedosc że ceny w złotówkach i tak są powalone to Microsoft chyba jeszcze dodatkowo popierdoliło z tymi cenami.
Breslau616 on
Ja przeważnie napie…w gierki które już posiadam od jakiegoś czasu. Nowe i nowsze kupuje tylko gdy są na 50% lub więcej przecenie.
Karls0 on
Nie no co ty. Przy przelicznikach Steam to jedynie klucze się kupuje. Ewentualnie jak jest jakaś przecena -75%. Ja wiem, że te klucze to są często przewałki, ale przelicznik cen gier na złotówki gdzie płacimy więcej niż kraje mające Euro typu Niemcy czy Francja to jest jeszcze większa przewałka, więc jaki mamy wybór?
JanIntelkor on
Nie, kupowałem na Turcję/argentynę, a teraz na Ukrainę. Albo pobieram z stron typu steamrip, po uczciwej cenie.
Spread_Ocetixxx_77 on
Nie, ja kupuję na ukraińskim koncie, gdzie ceny są 40-50% mniejsze
HypnoToad0 on
Chore jest to ile płacą ruscy w porównaniu do nas, nie ma w tym żadnej logiki.
Choć chyba nie płacą, bo nie mogą? (Jest N/A)
iwek7 on
Tak kupuje
meria_64 on
Rzadko gram w nowe gry, większość gier w jakie gram kupuje na konsole albo na nie pirace jak mam zmodowane
Manafaj on
Jeśli to jest jakaś gra, która bardzo chce ograc to kupuje. Ale mam tyle “zaleglosci” i gier f2p, że kupuje dosłownie kilka tytułów na rok jeśli chodzi o nowe gry.
karb0 on
Z ciekawości sprawdziłem jakie steam sam ustawia ceny na automacie, no i jak widać musieli taka cene ustawić z premedytacja.
Dla objaśnienia jak działa steamworks: zazwyczaj jest jakaś waluta domyślna (w moim przypadku to usd) i po naciśnięciu przycisku “Zalecane ceny” wszystkie inne waluty są same ustalane. Potem można ręcznie zmienić każdą z nich. A procenty w tym przypadku nie sa istotne bo odnoszą sie do ceny mojego pakietu.
Cena sama w sobie jeszcze nie jest taka zła, popatrz na to, że w innych walutach jest taniej XD jakim Kurwa cudem EUR i USD jest tańsze niż PLN. Ja bojkotuję steama przez to od paru miesięcy, piszą ludzie jakieś petycje srycje ale i tak steam ma kurs złotówki z dupy i tego zmieniać nie zamierza
Annjul666 on
300ziko za grę na PC to lekka przesada… jak nie ma żadnej promki i mi zależy to te 200/250 wydam ale to pojedyncze przypadki
ntrnohprtsllstll on
Zróbmy akcję i nazwijmy ją #kursnasteam – albo jeszcze lepiej #polishourprices. Zbierzemy głosy pod petycją, pójdziemy do Steama, ale nie poprosimy o obniżki cen, tylko o podwyżki dla całej reszty świata. Tym sposobem polski gracz co prawda będzie płacił dużo za grę, ale taki Niemiec farbowany zza zachodniej granicy zapłaci jeszcze więcej.
Sykolewski on
Kupuje tylko gdy jest 67%-75% zniżki. Mam czas
Itchy_Extension6441 on
Jak bardzo chcę zagrać to tak, jak mogę poczekać to czekam na promkę
46 Comments
Nie. Gram głównie w f2p, stare gry lub kupuję na przecenach.
Nie, pirace
A i owszem. Jak komuś ceny nie pasują, to nie musi grać, albo może kraść 🙂
rzadko mi się zdarza kupić grę za więcej niż 40 zł, większość se z torrentów załatwię. jedyne wyjątki które kupiłem za pełną cenę to gry Lariana tak naprawdę
/r patientgamers polecam czekać, tak po prostu.
Kupuję na promocjach, nie kradnę bo wiem ile kasy i ciężkiej pracy idzie w robienie gier.
Polaka można jebac. Można dac bardzo wysoką cenę mimo gównianych zarobków na tle UE bo jest przyzwyczajony więc i tak kupi 🙂
Za dzieciaka sporo się brało gierek z sieci. Teraz trzymam się kilka zasad:
– Nie muszę mieć czegoś na premierę. I tak jest sporo tytułów, które jeszcze nie przeszedłem
– Musi być promocja
– Ile planuję w to grać? I czy serio mnie to interesuje do gry w pojedynkę (jeżeli jest multi)
Dzięki temu taki Baldur chwilę poczekał a gram od… kuźwa ile można!? XD
+ nie ma już tyle czasu czy chęci przez to tytuł (jak dobry) można i kilka miesięcy przechodzić. Więc koszt jak rozłożyć w czasie nie jest już tak straszliwy.
Kupuje jedna grę rocznie w pełnej cenie, Avowed miało nią być, ale chyba jednak trochę poczekam. Juz Dragon Age trochę bolało w portfel
Ja na tą gierke czekałem ale jej nie kupie po takiej cenie na pewno. Microsoft popierdoliło
Nigdy w życiu nie kupiłem gry za więcej niż 100zł. To jest mój twardy limit którego nigdy nie przekroczę choćby to była najlepsza gra na świecie
Wysportowana dziewczyna daje mi za darmo 🙂
Jest tyle dobrych gier, że zanim ta stanieje do 50zł to ja nadal jej nie kupię
Alerty na deals.gg i czekam na uczciwe ceny. Akurat zanim przejdę jeden tytuł, to drugi jest w promocji.
Czytałem na r/Polska że cena to wynik wyższych kosztów. No więc to musi być prawda
Jeśli to jakiś developer indie to można napisać mail i może coś się zmienić, ja napisałem do gości co factorio stwozyli i obniżyli cenę następnego dnia do miej wiecej poziomu euro
Kiedyś kupowałem gry na promocjach, jakieś Humble Bundle itd. Na zapas, bo kiedyś zagram, a akurat jest promocja to można kupić od razu… Ale potem zorientowałem się, że przy ilości czasu na granie taniej mi wyjdzie po prostu kupić grę, na którą mam ochotę, kiedy potrzebuję nowej. Nie ważne, czy w tym momencie to premiera AAA, czy akurat jest promocja 2 letniej gry. Więc czasem się zdarzy i taka. Ale fakt, nie wiedziałem, że u nas jest aż taki dobrobyt.
nie, kupuje tylko jak jest sroga wyprzedaz, nowych gier nie kupuje od wiwdzmina, wole poczekac np 2 lata. jak w cos gram na stale np eu4 to dodatki kupuje na eneba, tak samo jak jakies starocie ktore mam ochote ograc dla nostalgii, albo bo nie mialem okazji 10-15 lat temu, np ac unity
Ja osobiście nie mam jakiegoś problemu z ceną gier. Gry są coraz dłuższe i nawet gry dobrej jakości starczą mi na więcej niż miesiąc. Ostatnio skończyłem GoW:Ragnarok i zajęło mi to 40 godzin (i.e. 6zł z godzinę). Jeśli kupuję taniej to tylko dlatego, że nie mam kiedy tych gier kończyć i zanim skończę kupione gry to kolejne są już na promocji.
Szczerze, to jak patrzę na mój budżet domowy, to największe % i tak idzie na spłacanie kredytu na mieszkanie (jak coś zostanie to nadpłacam). Jedna gra na miesiąc mało zmienia.
Nigdy nie kupuję bez promocji. Nie muszę grać od premiery.
Tak. Chodzę do pracy, to sobi mogę pozwolić na taki zakup co jakiś czas. Dodatkowo gram na Linuksie, więc tym bardziej cenie sobie wygodę uruchamiania gier przez Steam. Nie chciałoby mi się bawić w piracenie i ręczne używanie Protona.
Cholernie drogie dzisiaj są gry. Z parę lat temu gta vice city ojciec kupił za 100 złotych…
Gram w to co mam, ewentualnie czekam na wyprzedaże. Nie ma jakichś tytułów które muszę mieć na premierę
Mam tyle gier do przerobienia, że spokojnie mogę czekać i 5 lat na promocję. Wyjebane w ich zawyżone ceny.
Nie. Nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłem jakąś grę za pełną cenę.
Tak na steam unlocked.
Mam Game Passa i większość gier gram z katalogu. Gry spoza wyboru kupuję po promkach. Mam taki backlog, że ze spokojem mogę poczekać ponad rok aż wpadnie konkretna przecena.
Ten Avowed chyba będzie w GP więc zagram prawie jak za „darmo”.
P.s. tak, wiem, że sub to nie za darmo – dlatego napisałem prawie. Plus kupiłem 4 lata GP za chyba coś około 400zł więc wyszło około 8zł za miesiąc (lub 2-3 gry w pełnej cenie). Jak dla mnie to prawie darmo za ilość gier które się tam znajdują .
Ja już praktycznie nie kupuję gier AAA na premierę. Inna sprawa, że i tak jest mało takich, które faktycznie się opłaca kupić.
Tak. Jak jest bardzo dobra i na nią czekam. Za takie gta 6 dam nawet 500 zł.
Przeliczam potencjalną ilość godzin zabawy na cene
Nowe call of duty kosztuje 350zł, zazwyczaj nudziły mi sie po 10 godzinach, to 35zł za godzine, w porównaniu z innymi hobby to nie tak dużo, ale jak na gry to ogromna cena
Ready or Not jest za 220zł, fajna gra na minimum 30 godzin, pewnie docelowo 50, ale licząc dla 30 wychodzi 7zł za godzine, to już nawet okej cena
Battlefield 2042 jest za 270zł, beznadziejny i wytrzymałem w nim godzine, 270zł za godzine to chora cena
Crusader kings 3 jest za 230zł, teraz mam 33 godziny ale na pewno zrobie minimum 50, dla 50 godzin to 4zł za godzine
Jeśli gre wyceniam na mniej niż 10zł za godzine, to jest spora szansa że kupie.
Super cena to okolice 2zł za godzine, jeśli w grze spędze 50 godzin a wydałem na nią 100zł, to to jest super cena.
Cena poniżej złotówki to wyjątkowe gry, u mnie na tej liście są przykładowo kerbal space program, assetto corsa, arma 3.
Warto liczyć czas zabawy, bo gry się kupuje żeby się bawić przez jakiś czas, gra za 30zł której nawet nie włącze wychodzi drożej, niż gra za 300zł w której spędzę kilkadziesiąt godzin.
Unikam kupowania gier chwile po premierze, bo wtedy zazwyczaj są najwyższe ceny i najwięcej błędów, najracjonalniej jest poczekać jakieś pół roku… no chyba że chce być częścią tej “pierwszej fali”, bo jestem fanem serii i chcę dopłacić żeby mieć dodatkowe wrażenia z bycia częścią zaangażowanej społeczności, odkrywającej świat gry jako pierwsza (to mi się zdarza może raz na rok, czasami rzadziej, raczej rzadziej).
Niedosc że ceny w złotówkach i tak są powalone to Microsoft chyba jeszcze dodatkowo popierdoliło z tymi cenami.
Ja przeważnie napie…w gierki które już posiadam od jakiegoś czasu. Nowe i nowsze kupuje tylko gdy są na 50% lub więcej przecenie.
Nie no co ty. Przy przelicznikach Steam to jedynie klucze się kupuje. Ewentualnie jak jest jakaś przecena -75%. Ja wiem, że te klucze to są często przewałki, ale przelicznik cen gier na złotówki gdzie płacimy więcej niż kraje mające Euro typu Niemcy czy Francja to jest jeszcze większa przewałka, więc jaki mamy wybór?
Nie, kupowałem na Turcję/argentynę, a teraz na Ukrainę. Albo pobieram z stron typu steamrip, po uczciwej cenie.
Nie, ja kupuję na ukraińskim koncie, gdzie ceny są 40-50% mniejsze
Chore jest to ile płacą ruscy w porównaniu do nas, nie ma w tym żadnej logiki.
Choć chyba nie płacą, bo nie mogą? (Jest N/A)
Tak kupuje
Rzadko gram w nowe gry, większość gier w jakie gram kupuje na konsole albo na nie pirace jak mam zmodowane
Jeśli to jest jakaś gra, która bardzo chce ograc to kupuje. Ale mam tyle “zaleglosci” i gier f2p, że kupuje dosłownie kilka tytułów na rok jeśli chodzi o nowe gry.
Z ciekawości sprawdziłem jakie steam sam ustawia ceny na automacie, no i jak widać musieli taka cene ustawić z premedytacja.
Dla objaśnienia jak działa steamworks: zazwyczaj jest jakaś waluta domyślna (w moim przypadku to usd) i po naciśnięciu przycisku “Zalecane ceny” wszystkie inne waluty są same ustalane. Potem można ręcznie zmienić każdą z nich. A procenty w tym przypadku nie sa istotne bo odnoszą sie do ceny mojego pakietu.
https://preview.redd.it/rxoikzjdkp2e1.png?width=635&format=png&auto=webp&s=2252d8b2f0eed73c8f455393a108c693304b0c3d
Moze jest drogo, ale chociaz malo zarabiamy
Cena sama w sobie jeszcze nie jest taka zła, popatrz na to, że w innych walutach jest taniej XD jakim Kurwa cudem EUR i USD jest tańsze niż PLN. Ja bojkotuję steama przez to od paru miesięcy, piszą ludzie jakieś petycje srycje ale i tak steam ma kurs złotówki z dupy i tego zmieniać nie zamierza
300ziko za grę na PC to lekka przesada… jak nie ma żadnej promki i mi zależy to te 200/250 wydam ale to pojedyncze przypadki
Zróbmy akcję i nazwijmy ją #kursnasteam – albo jeszcze lepiej #polishourprices. Zbierzemy głosy pod petycją, pójdziemy do Steama, ale nie poprosimy o obniżki cen, tylko o podwyżki dla całej reszty świata. Tym sposobem polski gracz co prawda będzie płacił dużo za grę, ale taki Niemiec farbowany zza zachodniej granicy zapłaci jeszcze więcej.
Kupuje tylko gdy jest 67%-75% zniżki. Mam czas
Jak bardzo chcę zagrać to tak, jak mogę poczekać to czekam na promkę