Da dies das Internet ist und die Menschen hier relativ anonym sind, werde ich mein Bedauern und meine Traurigkeit im Zusammenhang mit meiner Jungfernzeit zum Ausdruck bringen. Ich lade Sie nicht zu einer Diskussion ein, ich möchte mich nur beschweren, auch wenn niemand zuhört/liest.
Ich habe weder beim Kartenspielen noch in der Liebe Glück. Ich habe bei all diesen Anwendungen schon die Zähne aufgefressen und in letzter Zeit habe ich sie sehr satt, ich lösche alles und das ist alles, was sie von mir gesehen haben.
Um es klarzustellen: Es ist nicht so, dass ich mir einfach Czadosławs gönne und überrascht bin, dass ich bald eine Katze adoptieren muss. Das System vergleicht mich mit normalen Systemen Mirkamidie einfach nicht mit roten Fahnen posieren und mehr oder weniger okay sind.
Da Gleichberechtigung herrscht, fange ich auch ein Gespräch an und werde dabei meist gespenstisch.
Ich bin nicht besonders hässlich, ich bin nur breiter als groß, aber ich versuche daran zu arbeiten. Ich habe einen relativ guten Job, ich habe eine Hypothek, ich kann kochen, ich mag Kinder, ich denke, ich bin lustig, ich bin relativ intelligent.
Ich bin nur traurig, dass ich niemanden habe, mit dem ich eine gemeinsame Zukunft planen und einfach mein Glück und Unglück teilen kann.
Ich habe niemanden, mit dem ich darüber reden kann, weil praktisch alle Menschen, die ich kenne, in einer Beziehung sind.
Wirklich, ich habe nur noch Katzen übrig?
Gdzie znaleźć męża? Nie wariata, nie palacza, nie pijaka?
byu/erbatka inPolska
Von erbatka
47 Comments
Ile masz lat?
Koty są super
W pewnym momencie ma się już wyjebane, więc może poczekaj na to?
Nje. Ja się z reguły cieszę, kiedy trafiam na kobietę, co jest świadoma swoich praw. Takich chłopów, co rozumieją feminizm trochę jest, ale nie za dużo. Daj sobie trochę czasu. Nie powiem nic więcej, ale pamiętaj, że w końcu ktoś wyda ci się wystarczająco atrakcyjny.
“bardziej szersza niż wyższa”. Bądźmy szczerzy. To jest dosyć istotne. Dla facetów nie liczy się to że masz dobrą pracę, mieszkanie itp. Liczą się tylko trzy rzeczy. Żebyś była stabilna emocjonalnie, kobieca i nie szersza niż wyższa…
Trzeba było myśleć o tym wcześniej – jak by to nie zabrzmiało. “Dobry” męski towar rozchodzi się szybko. Z doświadcznia wiem że kobietom bycie padlinożercą nie przeszkadza (taki żeński odpowiednik simpa – tylko agresywny) i byćie kochanką to często wybierana opcja.
A dajże kurwa spokój. Kilka tygodniu wzięłam i się zmaczowałam z typem, nazwijmy typa Kuba. Kuba był miły, uroczy, mówił o tym, że chce się ustatkować blabla. Dzisiaj dowiedziałam się, że Kuba ma żonę. No myślałam że jebne xD ja się oficjalnie poddaje, kota już mam, myślę o drugim
Zależy jakiej odpowiedzi oczekujesz. Tej szczerej czy takiej gdzie poczujesz się lepiej ale to może nie rozwiązać Twoich problemów.
Szczerze?
Rzuć te apki w cholerę i znajdź sobie jakieś hobby – tylko takie, gdzie nie ma 99% kobiet. Następnie działaj, baw się dobrze i jak się jakiś człowiek znajdzie, z którym się miło czas spędza, to zapraszaj na kawę.
Ewentualnie popytaj wśród znajomych czy rodziny, może akurat znają jakiegoś dobrego kawalera, któremu chce się akurat żenić?
Otyłość to duży problem, to większy minus niż plusy, które wskazałaś.
Skup się na tym jak na drugiej pracy. Polecam /r/loseit
A co do tego gdzie… Tam gdzie są mężczyźni z pasją. Jak mają pasję, to znaczy, że a) mają jakąś werwę b) są na tyle ogarnięci, że ich stać, są w stanie zadbać o sprzęt, wyznaczyć na to czas etc.
Wszelkiego rodzaju sporty męskie, wszelkiego rodzaju motoryzacja, wszelkiego rodzaju gry. Nie licz że znajdziesz faceta na wine & paint.
Kotki są lepsze niż ludzie, wierz mi.
Będzie dobrze, ja znalazłam…znaczy mnie znaleźli, kiedy w ogóle nie byłam na to przygotowana, poddałam się już samotności i wybrałam karierę. Nie miałam kont na tych apkach i nie szukałam nikogo celowo. I byłam sama przez całe życie. Więc chociaż nie zapraszasz do dyskusji, ale tylko powiem że może spróbuj się rozluźnić, nie myśleć o tym, zajmij się czymś ciekawym, jakimś hobby etc, wiesz trochę mam wrażenie że za bardzo się tym przejmujesz. Jeśli trzymać życie za gardło i koniecznie chcieć coś dostać tu i teraz, to szansa będzie niewielka, najfajniejsze rzeczy często właśnie “spadają na głowę” (najgorsze w sumie też, khe khe), więc może wystarczy odpuścić i poczekać. Życzę powodzenia 🙂
Wygląd jest ważny. Desperacja jest zrażająca – gdy byłem sam i kobieta na pierwszej randce mi mówiła, że chce się ustabilizować to miałem przed oczami pieluchy za 9 miesięcy i jej wkurwienie na mnie bo dzieciak zanim mnie poznała dobrze.
Masz swój plan na idealne życie. Realizuj się. Tylko nie mieszaj w to osób trzecich w tym facetów bo to nie fair.
Jeśli chcesz stworzyć związek to ważne jest zdanie obu stron a nie wybranie faceta by ci do wizji artystycznej pasował. Howgh.
> Nie zapraszam do dyskusji
> Seria tylko koty mi już pozostały?
No to się zdecyduj.
No nwm, chyba zostaje ci szukać facetów, którzy wolą szerokość niż wysokość. Bez złośliwości, są tacy.
Jestem gejem i co najmniej dwa razy usłyszałem, że mógłbym być grubszy, a chudy nie jestem (mam BMI koło 24). Powinni też tacy być wśród hetero gości.
Niestety w większości te cechy, które wypisałaś czyli dobra praca, mieszkanie, inteligencja to nie są te przeważające cechy, których mężczyźni w pierwszej kolejności szukają u kobiet. Kariera, ambicje i zarobki to już kompletnie #nikogo. Oczywiście znajdzie się masa poprawnych politycznie, którzy będą twierdzić, że pokochali swoje połówki za to, że są silnymi, niezależnymi kobietami i tuzami biznesu, ale mężczyźni mają to w poważaniu tak naprawdę. Tak samo jak równouprawnienie i inicjowanie konwersacji.
Ktoś oczywiście zasygnalizuje cnotę i powie Go Girl, świat należy do ciebie, no ale to nie jest dla mężczyzn kompletnie seksi. Ty nie szukasz sama zapewne Czadosława, ale jakieś tam oczekiwania, także atawistyczne, masz, typu idealnie jakby był silniejszy od ciebie, wyższy, fajnie by było jakby jednak więcej zarabiał itd. Większość choćby Mirków też ma takie dość standardowe oczekiwania, że kobiety będą tradycyjnie kobiece i cechy kojarzonych z męskością typu dobra praca i inicjowanie konwersacji nie jest dla nich seksi.
Domyślam się niestety, że z tą szerokością u Ciebie mają problem. To jest jednak bariera bo wszyscy mniej lub bardziej świadomie wiemy, że “osoby szerokie” to tematyka raczej niedbania o siebie, jakichś problemów zdrowotnych, jakby na to nie spojrzeć to same negatywy są z tym związane choćby nie wiem jak w mediach próbowali ludziom wmawiać, że trzeba być ciałopozytywnym i każdy jest piękny.
Także jeśli ta szerokość u ciebie jest sporych rozmiarów to koniecznie nad tym popracuj, przede wszystkim dla siebie i swojego zdrowia oraz samopoczucia, potem reszta w porównaniu z tym będzie z górki. Ogólnie polecam jednak bardziej tradycyjne podejście, działało przez wieki, więc nie ma co być na siłę progresywną, bardziej skupienie się na tym co kobiece, a mniej na tym jaką masz pracę i czy masz mieszkanie na kredyt. Nawet jeśli nie zgodzisz się ze mną bo ci to nie podpasuje ideologicznie to prawda jest przeważnie jedna, możesz zaryzykować i spróbować i się sama przekonać. Oczywiście dopiero po zmniejszeniu szerokości.
Jeśli to co piszę brzmi dla ciebie chamsko to mogę z góry przeprosić 😉
A może tak, drogie Panie, bo wnioskuję po komentarzach, że nie jesteś tutaj jedyną zawiedzioną, a może tak rozejrzycie się wokół siebie i zauważycie siedzącego w kącie cichego, niepozornego gościa. Siedzi sobie, nie wadzi nikomu, niewiele mówi, nie jest duszą towarzystwa, ot taki “kropek”. Ten “kropek” – całkiem możliwe – nie jest nudny, nie jest cichy, potrafi być całkiem zabawny i otwarty, ale tak sobie siedzi w tym kącie, bo – tak jak Wy – już ma za sobą wiele prób i żadnych miłych wspomnień, poddał się dawno temu, a kto wie, może ktoś wyciągnie go z tego kąta. Piszę to, jako 47-latek z samymi nieudanymi próbami i zwyczajnie szkoda mi, że młodsi ludzie, którzy jeszcze rokują, mają takie problemy. Walczcie, bo później będzie już za późno. Nie słuchajcie rad “przyjaciółek”: “Nie bierz faceta z problemami” itd. Każdy ma jakieś problemy i bagaż doświadczeń, a w wielu przypadkach te problemy wynikają właśnie z samotności. Nie śmieje się? Może brak Twojego ciepła, żeby śmiał się do końca świata? Nie daj się, koty są dobre na kisiel… 😀
Hej, przykro mi, że się tak czujesz. Wiem, że to brzmi jak banał , ale nie trać wiary! I pooglądaj sobie Seks w wielkim mieście,żeby się pośmiać i złapać super perspektywę, że kobiety miały identyczne problemy z randkowaniem 25 lat temu haha więc nie jesteś sama. Powodzenia!
No dobra, temat trzeba poruszyć “szersza niż wyższa” brzmi uroczo ale raczej wskazuje na naprawdę poważną otyłość. To jest poważny problem, nie tylko ze względu na wygląd ale i tryb życia który raczej jest kanapowy wśród osób bardzo otyłych. W takim wypadku trzeba szukać osób sobie podobnych stylem życia.
Jeśli chcesz poważnej dyskusji to jednak należy doprecyzować o jakiej nadwadze mówimy.
No i zrezygnuj z wykopu bo Mirki to tam a nie tu.
W realnym życiu jest to praktycznie niemożliwe, powiem z przykrego doświadczenia. Mam wrażenie, że w dobieraniu się w pary rządzi tylko szczęśliwy zbieg okoliczności. 😮💨🥺
Próbowałaś z manletem?
Może jednak masz jakąś odpychającą ceche o której nie wiesz?
ja
edit: koty to dranie
Siedzimy w domu.
Zapraszam.
no mam ten sam problem, chciałabym jeździć z kimś w góry i oglądać ranczo, a do wszytskich ekspertów od prostych odpowiedzi na trudne pytania, ktorzy piszą że twoja „szerokość” może być problemem, to pisze to 50 kg 168cm. atrakcyjność przyciąga uwagę, ale nie ma to nic do znalezienia męża
Szybkie randki/Speed Dating?
Its funny cause she’s fat.
>tylko bardziej szersza niż wyższa
Tutaj jest problem. Przyjęło się mówić, że waga to tylko cecha wyglądu, ale tak naprawdę nadwagę postrzegamy (mniej lub bardziej świadomie) jako wyznacznik potencjalnych problemów z charakterem, przyzwyczajeniami, dyscypliną – przy okazji psujący też wygląd.
Ja bym olal apki i zastanowił się nad wejściem w jakieś hobby zdominowane przez facetów jak np motocykle. Oczywiście może to być zupełnie co innego i najlepiej, żeby Cie to też interesowało. Rzucam jednak ten pomysł bo widzę jak na zlotach moi koledzy stanu wolnego ślinią się na widok każdej laski w skórze. Wynika to właśnie z tego że na moto jeżdżą głównie faceci i każda Pani jest miłym urozmaiceniem w grupie.
Też szukam męża tylko jestem facetem i też kiedyś byłem szerszy niż wyższy. Od kiedy mam BMI poniżej 23 to idzie o wiele łatwiej. Life is brutal.
Moze najpierw partnera?
Obniż wymagania albo poszukaj kota.
Aha, trzymaj się z daleka od appek.
Nie wiem. Ja poznawałam niby na “normalnie” – studia, biblioteka, na imprezach. Wszystko dłuższe związki 3-5 lat jak na serial monogamist przystało. Wszystkich przepracowywałam na terapii, bo żaden nie był normalny (i ja też nie). Mój partner i ojciec mojego dziecka jest z Tindera 😉 po dwóch latach przerwy w związkach i terapii, poznałam go w wieku 35 lat, mój pierwszy match z którym chciało mi się spotkać. Jest serio najcudowniejszy i najwspanialszy, i nie oddam 😉
https://i.redd.it/h9ptpg4fwi2e1.gif
But why?
Zycie jest piękne gdy nie ma się obowiązkow, chrapiącego i łapiącego za cycki przy każdej okazji męża…
Serio, minusy przeważają plusy
Uprzedzam wszystkich panów którzy zleca się jak muchy oskarżając mnie o wybieranie prymitywnych facetów łapiących za cycki, to taka metafora na ciśnienie na seks.
Może daj tym apkom więcej czasu? Ja szukałem żony na tinderze i po jakichś dwóch latach znalazłem. Po drodze było kilkaset matchy, z 7 poznanych na żywo osób i ta ósma, które teraz chrapie obok, a w drugim pokoju śpi nasze dziecko
Idź na spotkania przy salkach parafialnych tam się pojawiają poradni ludzie ,którzy mają jakieś tam zasady i nie myślą o one night stand.
Jeśli jesteś otwarta na ludzi zza granicy, to osobiście polecam sub forever alone dating (czy jakoś tak). Ja miałam problem na tinderze, i w rzeczywistości, bo jestem wysoka i ogólnie niezbyt kobieca, co odrzucało facetów (guilt tripping rzędu “nie czuję się przy tobie męsko” XD)
Wrzucałam tam post o sobie dwa razy i poznałam naprawdę spoko, konkretnych facetów (Polaków też), od lutego jestem w związku z fantastycznym facetem poznanym właśnie tam. Selekcja jest dość łatwa, bo odezwały się do mnie osoby które uważały, że mają coś wspólnego ze mną, więc nie marnowałam czasu na pitu pitu. Polecam!
Moja rada z punktu widzenia 32-letniej singielki po nieudanym związku, na który straciłam w choy czasu:
Zajmij się SOBĄ.
Tyle i aż tyle. Ale nie tak, że zamykasz się w domu, scrollujesz rolki i oglądasz Netflixa.
Zatroszcz się po prostu o swoje ciało i psyche. Wychodź z domu do kina, teatru (tak! ja chodzę tam sama), na wystawy, do muzeum. Wyjeżdżaj z przyjaciółkami zwiedzać różne miasta, do spa, na wyjazdy jogowe/pilatesowe. Chodź na siłownię – nie dość, że schudniesz i poprawisz ciało, to może tam kogoś spotkasz 😉 Zapisz się na kurs językowy, garncarski, malarski. Rozpieszczaj się chodząc na dobre kolacje ze znajomymi, kupując sobie ładną bieliznę, tańcz sama przed lustrem do ulubionych piosenek. Doceń ten czas, gdy jesteś Ty i tylko Ty – zero zobowiązań, zero brudnych skarpet walających się pod łóżkiem, zasikanej deski klozetowej i okruszków po chlebie na blacie w kuchni (aaa jak eks mnie tym wkurzał).
Wszystko jest po cos, wszystko ma swoją złą, ale i dobrą stronę. To, że jesteś teraz sama, to też jest jakiś rodzaj daru – możesz robić co chcesz, masz więcej kasy na przyjemności, jesteś wolna. Przyjmij mindset, że wiele kobiet po ślubie zakopanych w pieluchach chętnie by się z Tobą zamieniło.
A przy okazji możesz sobie swipe’ować na Tinderze, tak ot, dla rozeznania. Ale nie z desperacji „bo już teraz natychmiast muszę kogoś mieć”. Rob to co jakiś czas, bez ciśnienia – może ktoś się trafi, a może nie.
Powodzenia
Wydaje mi się, że problemem może być też sam internet. I faceci i kobiety mają teraz bardzo duży dostęp do ludzi. I wydaje mi się, że kobiety mają tego dostępu więcej i mogą sobie przebierać i wybierać “ideał”. I faceci też to robią. Jeśli ma apke gdzie może dziennie lajkowac albo nie setki kobiet to oczywistym jest, że będzie lajkował te atrakcyjne w ilości tak. I przez ten duży dostęp zaczynamy bardzo mocno równać w górę do tych wszystkich “idealnych” ludzi. Piękni, wysportowani, z kasą. Kto by nie chciał. No tyle, że takich ludzi jest promil. Więc apki nie będą chyba najlepszym miejscem na poznanie drugiej osoby. I mówi to stały bywalec tindera, który jest raczej poniżej średniej xD wyjście do ludzi i próba poznania osobiście będą chyba najlepszym wyjściem niemniej tak jak pisali inni sprawa wyglądu dalej będzie miała bardzo duże znaczenie. Szczególnie jeśli chodzi o wagę niestety. Niemniej powodzenia i wytrwałości bo to z wiekiem to ciężej z tym jest 😀
Tinder
Pije od święta (dosłownie), nie pale i mam tylko depresje! Jak się kwalifikuje? xD
Jak jestes gruba to co się dziwisz. Sorry, ale myślę ze to jest problem. Faceci to wzrokowcy. Pewnie mierzysz za wysoko, jak kazda kobieta
>Nie wariata, nie palacza, nie pijaka
Na wstępie wysoko stawiasz poprzeczkę.
Czytam ten tytuł i się czuję jakbym dostal trzy razy “nie” w mam talent xD
Schudnij porządnie to facet sam się znajdzie. Tyle komentarzy i pitolenia a sprawa prosta jak budowa cepa.
Jest też wiele chłopów, którzy się chcą ustatkować. Na apkach randkowych często ludzie szukają głównie seksu. Najlepiej jednak poznawać ludzi w realu. Trochę smutno się czyta co piszesz. Masz całkowicie normalne potrzeby, które są dla mnie w 100% zrozumiałe. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci powodzenia i znalezienia prawdziwej miłości z którą będziesz dzielić życie ☺️