Die Frage richtet sich nicht an Leute, die sich beruflich damit befassen, denn es ist offensichtlich, dass sie es tun.
Ich habe im Internet nach Meinungen gesucht, welche Digitalkamera ich für 1.000 PLN kaufen sollte, und ehrlich gesagt waren die Ergebnisse schlecht. Ich wollte ein paar Andenken an meine Lieben und bevorstehenden Feiertage machen, so wie es meine Eltern früher gemacht haben, und das Smartphone überzeugt mich nie, ich habe den Eindruck, dass es aufgrund der fehlenden Abgrenzung und der Tatsache, dass es für alles verwendet wird, Dafür ist es irgendwie nicht geeignet, das sind Souvenirs für die Zukunft.
Benutzt jemand von euch im Zeitalter der Smartphones eine solche Kamera?
https://i.redd.it/2egoskjirq1e1.jpeg
Von DavyX13
20 Comments
Nie, bo ani to dobre, ani opłacalne. Lepszą fotkę zrobi ci smarfon, a jak chcesz się bawić a fotografię to idź w film
Prawda jest taka, że żeby robiła ci takie zdjęcia, jak twój smartfon, to musisz na nią wydać niewiele mniej niż na telefon, który użyjesz do wielu więcej rzeczy niż zdjęcia, a są marki, które się specjalizują w robieniu zdjęć, jak Pixele chociażby. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby poza stricte entuzjastami, prawie nikt z nich już nie korzystał, nie licząc profesjonalistów
Kiedyś kupiłem kamerę za majątek, popsuła się zaraz po skończeniu okresu gwarancyjnego. Od tamtej pory szkoda mi na to kasy.
Youtuberzy i temu podobni z tego co kojarzę używają najczęściej DSLRów z opcją nagrywania. W porównaniu z typowymi kamerami kompaktowymi mają tę zaletę, że są kompatybilne ze standardowymi obiektywami.
Mam stary aparat cyfrowy, mający około 20 lat, ale robi lepsze zbliżenia niż wysokiej półki smartfon, dzięki temu że ma prawdziwy obiektyw. Nie używam go dużo, a z racji jego posiadania i nie rozglądałem się za nowym, ale na pewno mienie obiektywu jest sporą zaletą aparatu, czy wartą 1000 zł to już sam OPie musisz sobie odpowiedzieć.
Do nagrywania filmów to smartfony dzisiejsze dużo funkcji mają, typu time-lapse czy stabilizacja obrazu. Jeśli masz taki, to w kontekście aspektów technicznych bym tylko o kwestii mienia obiektywu myślał. Kwestie praktyczne, jak fakt że to osobne urządzenie, to by musiał się ktoś inny wypowiedzieć, szczególnie że ja mam doświadczenie z okazjonalnym użytkiem aparatu, nie kamery jakżeś wspomniał.
Kolega kupił gimbal do smartfona, z ramieniem korygującym wstrząsy i testował chwilę w pracy. Wyrabiał cuda filmując testowo biuro i filmik wyszedł gładko jakby chodził z telefonem umieszczonym w ręce w gipsie czy coś. W życiu byś nie powiedział czy przy nagrywaniu podskakiwał czy robił szybkie, nierówne chaotyczne kroki. Gadżet kosztował chyba połowę wartości tej kamery i jest o tyle poręczniejszy że nie musisz nic trzymać, bo jest umocowany przy pasie. Więc nie, nie widzę szczególnego sensu w kupowaniu cyfrowej kamery specjalnie do nagrywania wideo.
Chyba że masz budżetowy telefon z marketu, albo inną najtańszą wersję Xiaomi czy Samsunga okrojonego żeby wystarczył babci do telefonowania, to wtedy tak 😁
Ja czasami używam starej kamery rodziców marki sony z roku 2007. Jakość średnia ale ma klimacik. Chcę sobie kupić taką na kasety vhs żeby był jeszcze lepszy klimacik.
Dobrym telefonem nagrasz lepsze video niz camcoderem (bo to jest na zdjęciu) za 1000. Camcoder a to co dziś rozumiemy jako “kamera cyfrowa” to inne bajki.
Jak nie potrzebujesz obiektywu to uzywasz telefonu jak potrzebujesz to uzywasz dowolnego aparatu bo kazdy obsluguje wszystko funkcje “kamery” ktorych potrzebujesz. Kiedys trzeba bylo wybrac czy wysoka jakos zdjec czy fps teraz juz nie.
Jak chcesz kamerowac “nie telefonem” to kup sobie jakiegoc compacta z rozkladanym ekranem zebys mial wiecej opcji go trzymania i ew jakas raczke dla lepszego chwytu.
Mój teść używa, a chyba jest człowiekiem
używam takiego typu camcorder panasonica, tylko kwestia jest tutaj taka, czy idziesz bardziej w klimat nagrania czy faktycznie potrzebujesz, żeby były to nagrania porządnej jakości. z takimi camcorderami na DV czy nawet kasetki miniDV (nieco starsze, i powodzenia przy transferze z takiej kamery do komputera……) to masz maksymalnie jakość HD no i oczywiście z przeplotem, więc przy obróbce jeszcze trzeba to ogarnąć.
w każdym razie DV zawsze miało charakterystyczny klimat, którego żadna apka na telefonie/pc nawet nie próbowała odtworzyć. a jeżeli idziesz w jakość, to opinię mam podobną do innych komentujących, bo takiego rodzaju kamerka dobrej jakości kosztować będzie dużo więcej niż 1k.
Można jak najbardziej ale w telefonach są te kamery lepsze i bardziej dostępne
Używam czasami takiej starej, małej kamery cyfrowej jakoś z 2006 roku, bo ma ten piękny klimat, a tak poza tym to używam swojego ukochanego takiego androida od Xiaomi
Takiej nowej nie mam, ale miałem kamerę Sony Hi8. Przede wszystkim taka kamera jest dużo bardziej ergonomiczna od płaskiego smartfona z ekranem dotykowym. Jeden palec na przycisku do nagrywania, drugi na zoomie, drugą ręką przełączasz funkcje. Do tego wizjer i uchylany ekran, gwint na statyw… Dużo więcej możliwości. Po drugie – zoom optyczny. W smartfonie mam 4K, ale gdy chcę sfilmować coś w oddaleniu, to jakość wychodzi gorsza niż w tej starej kamerze Hi8. Był kiedyś smartfon z zoomem (chyba Samsung Pixon się nazywał) ale widocznie się nie przyjęło.
Obecnie jak chodzi o budżetowe nagrywanie to bezlusterkowiec tylko. Poza tym w tej cenie nic nie dostaniesz, jak o nowe chodzi to samo body, które może ma kitowy obiektyw to okolice 2000zł, a do tego trzeba kupić inne rzeczy jak gimball, mikrofon i najlepiej obiektyw, wszystko razem to koszt 4.5-6k. Jak o sam aparat chodzi to kupując używane wiele nie zaoszczędzisz, sam kupiłem i sprzedałem Canona m50 za podobną cenę, straciłem może 10% przez 2 lata.
Uwielbiam aparaty, ale w erze obecnych smartfonów budżetowe aparaty nie mają sensu, chyba, że koniecznie potrzebujesz optycznego przybliżenia x30.
Patrząc po youtuberach to uzywają głównie aparatów – lustrzanek albo bezlusterkowców z wyższej półki. Masz wtedy dobry sensor i wybór obiektywów. Ale to do budzetu byś musiał dopisać jedno zero.
Inna opcja którą widziałem to action camy – Go pro i konkurencja. Ale to raczej w ujęciach takich poza pomieszczeniami, w ruchu.
Jakość wideo w topowych smartfonach też nie pozostawia nic do życzenia. Poza płynnym optycznym zoomem. Ale czego nie ogarną optyką to nadrabiają przetwarzaniem, więc obstawiam, że wideo z topowego smartfona będzie lepsze niż z low-endowej kamery.
Co do pytania to jeśli masz sensowny smartfon (flagowiec albo blisko) to proponuję kupić gimbala żeby usunąć efekt trzęsienia podczas nagrywania, to zrobi pewnie największą różnicę.
W skrócie: tak
Przy obecnej ilości postprocesingu i „ulepszania” sztuczną inteligencją w smartfonach mam wrażenie, że coraz bardziej warto wrócić do zwykłego aparatu/kamery
Właśnie chyba już nikt tego nie używa, teeraz tylko smartfon lub lepszy aparat z możliwością nagrywania. Ja się tak samo zdziwiłam jakiś czas temu, jak chciałam dziecku kupić prosty aparat cyfrowy (taki kompakt za 100-300 zł do kieszeni, kiedyś było ich na pęczki) i nie ma. Tzn. są, ale albo chiński badziew, który ma jakoś zdjęć jak z nokia z 2001 roku, albo trzeba wydać 2k.
Przypominam, że Go pro, to też kamera cyfrowa.